Firma Badge4U od 1992 r. zajmuje się produkcją różnorodnych gadżetów reklamowych, między innymi znaczków okolicznościowych oraz urządzeń i komponentów do ich wytwarzania, produktów zapewniających bezpieczeństwo, magnesów, akcesoriów do telefonów, wyrobów z mikrofibry oraz wielu innych. Mając na uwadze ochronę środowiska naturalnego poszerzamy naszą ofertę o produkty biodegradowalne.
Warunki, w jakich odbywa się wytwarzanie naszych produktów, troska o ochronę środowiska naturalnego oraz odpowiednie standardy organizacji pracy zostały wysoko ocenione przez audytorów, umożliwiając uzyskanie przez firmę certyfikatów jakościowych i środowiskowych ISO 9001:2015, ISO 14001:2004, OHSAS 18001 i SEDEX.
Wojciech Pawłowski to zadowolony człowiek. Ten 55-latek ma spełnione zarówno życie prywatne, jak i zawodowe. „Mam szczęśliwą rodzinę i prosperujący interes” – mówi założyciel i prezes badge4u. Oto portret przedsiębiorcy, którego sukces opiera się na spontaniczności. To, że jego firma należy dziś do najbardziej renomowanych producentów artykułów reklamowych, zawdzięcza w dużym stopniu swojemu przyjacielowi, który zaprosił go w 1992 roku na branżowe targi w Sztokholmie.
rok założenia
pierwsze zamówienie
ilość budynków
Ten dyplomowany inżynier elektronik poznał swego przyjaciela w Szwecji, gdzie kiedyś pracował w czasach studenckich. „Na targach reklamowych w Sztokholmie poznałem właściciela szwedzkiej firmy Quickbutton. Jego firma miała w ofercie maszynki i komponenty do produkcji znaczków. To bardzo mnie zainteresowało”-wspomina Wojciech Pawłowski i dodaje: „Wróciłem do Polski i miałem już nowy plan na przyszłość. Chciałem również produkować znaczki”. Rzucił więc swoją pracę w centrum badawczym i poświęcił się całkowicie nowemu wyzwaniu. A było to duże wyzwanie.
Wszystko zaczęło się od 40000 znaczków. „1992 rok to było dopiero 3 lata od politycznego przełomu w Polsce. Rynek reklamowy był jeszcze w powijakach. Wziąłem kilka próbek moich znaczków i pokazałem je organizatorom Zimowej Uniwersjady. Następnego dnia miałem już pierwsze zlecenie-zamówiono 40000 sztuk moich 56-milimetrowych znaczków”-wspomina swoje piersze sukcesy sprzed 25 lat Wojciech Pawłowski. „Z powodu bliskości językowej skoncentrowałem sie z początku na rynku rosyjskim i ukraińskim, gdzie zbudowałem sieć dystrybutorów”.
Od tamtej pory dużo sie zmieniło. Zaczynając od siedziby w mieszkaniu i jednego pracownika firma rozwinęła sie do 50-osobowego przedsiębiorstwa w kompleksie składającym się z 3 budynków o powierzchni 1700 metrów kwadratowych. Ta rozbudowa powierzchni biurowych i produkcyjnych umożliwiła wreszcie ekspansję na Europę Zachodnią. Jako dynamiczny przedsiębiorca Wojciech Pawłowski zainwestował w cyfrowe maszyny drukarskie i inne maszyny produkcyjne. Teraz dumnie podkreśla: „Należymy do liderów na unijnym rynku produkcji znaczków”.
Jednak, jak mówi, można osiągnąć jeszcze więcej: ” By zdobyć pozycję pierwszą, musimy jeszcze trochę popracować”. Równocześnie jest w pełni świadomy, że będzie to możliwe tylko dzięki współpracy całego zespołu. I wyraźnie to zaznacza:”Moim największym sukcesem jest zespół, który ze mną pracuje. Znam dokładnie każdy szczegółowy etap w naszym procesie produkcyjnym. Wiem jakie zadania stoją przed każdym z pracowników i umiem docenić, to czego dokonują”. Niektóre zamówienia to nie tylko zwykłe zlecenia. Badge4u jest dla Wojciecha Pawłowskiego „jak drugi dom” – w tych słowach pokazuje swe przywiązanie do firmy. Sukcesy mogą imponować-produkcja 15 mln znaczków rocznie oraz szeroka paleta innych produktów.
W 2011 roku firma zaoferowała nowy produkt – czyściki do telefonów. Wojciech Pawłowski zdradza: „Byliśmy pierwszą firmą, która wprowadziła go na rynek unijny”. Oprócz tych dwu głównych produktów badge4u ma w sprzedaży magnesy, iMagnesy (naklejki silikonowe), grippery (maty antypoślizgowe). Od 4 lat jest jeszcze jeden as. „W 2013 zaprojektowaliśmy i wprowadziliśmy Cardguarda. Jest to specjalne etui, które chroni wszelkie zbliżeniowe karty płatnicze o standardowym wymiarze przed nieautoryzowanym dostępem i odczytaniem zawartych na nich informacji”. Wojciech Pawłowski wymienia również dalsze produkty ze swojego portfolio, jak Card Pockety z silikonu lub plastiku, które mogą być przymocowane na tylnej stronie telefonu.
Tajemnicę sukcesu firmy wyjaśnia w następujący sposób: „Rynek gadżetów reklamowych, szczególnie tanich artykułów giveaways, jest dosyć stabilny i mało podatny na wstrząsy. Wytwarzamy produkty o wysokiej jakości w niskich cenach i z szybkim terminem realizacji. Aby odnosić sukcesy na rynku muszę sprzedawać naprawdę duże ilości gadżetów, ale na szczęście jestem w stanie to zrobić i to pomimo konkurencji z Chin”. Sukces przyszedł, także w postaci super-zlecenia, jak na przykład zamówienia na znaczki w czasie referendum unijnego w Polsce. „Dla mnie to nie było tylko zlecenie” wspomina Pawłowski „lecz wielka szansa zaprezentować firmę na całym rynku unijnym. Od tego momentu nie byliśmy tylko polskim, ale europejskim partnerem”.
Swój międzynarodowy sukces wyjaśnia również obecnością na wielu ważnych targach na całym świecie. I tak od lat badge4u wystawia się na PSI. Regularnie zaznacza swą obecność także na innych targach jak PTE w Mediolanie, European Sourcing w Paryżu, CTCO w Lyonie, Reklama Polygraf w Pradze, Trade Only Show w Coventry, Gifts&Premium w Hongkongu, Rex w Kijowie, COPI w Sofii czy Romexpo w Bukareszcie.” W ten sposób klienci mają dobrą okazję poznać nas bliżej. Zaufanie naszych klientów zdobyliśmy wysoką jakością produktów, szybkim czasem realizacji i konkurencyjnymi cenami”- wyjaśnia Wojciech Pawłowski. Obecnie wystawiamy się w ciągu roku na 18 targach w Europie, w Hongkongu i Dubaju”.
Ponadto badge4u było nominowane w kategorii „Economic Excellence” do nagród PSI Sustainability Awards. Nagrody i wyróżnienia to jednak nie wszystko. Wojciech Pawłowski kładzie nacisk na proces certyfikacji. By sprostać wszystkim wymaganiom badge4 poddało sie z pozytywnym wynikiem badaniu jakości ISO 9001:2008 (zarządzanie jakością), ISO 14001:2004 (zarządzanie ochroną środowiska), OHSAS 18001 (zarządzanie ochroną pracy). Ponadto w firmie przeprowadzono szereg innych audytów, by zapewnić spełnienie wysokich standardów jakości i wymagań środowiskowych. W takim procesie certyfikacji dokonuje sie przeglądu wszelkich oferowanych usług, jak również procesów wewnętrznych i poziomu zadowolenia klientów.
Wojciech Pawłowski nie boi sie o przyszłość. „Branża reklamowa ma duży potencjał. Ludzie uwielbiają przecież być obdarowywani” mówi z promiennym uśmiechem. W dziedzinie nowych pomysłów i ich wdrażania w życie jego firma prezentuje sie znakomicie. „Na jubileusz 25-lecia wprowadziliśmy niedawno produkt Brelok 5w1- to naprawdę wielofunkcyjne narzędzie, które stanowi zarówno brelok jak i żeton do wózków, otwieracz do puszek oraz otwieracz i pokrywkę do butelek. Myślę, że ten produkt będzie sukcesem-już choćby z powodu dużej promocji, którą planujemy dla tego produktu.” W kwestii rozwiązań technicznych dodaje: „Dysponujemy półautomatycznym i automatycznym parkiem maszynowym, co pozwala na realizację dużych zleceń w krótkim czasie (60000 sztuk dziennie). Każdego klienta traktujemy w taki sam profesjalny sposób, niezależnie czy zamówi 50 czy 5000000 sztuk”. Oprócz potencjału branży reklamowej, wielu nowych pomysłów i możliwości technicznych największy plus Wojciech Pawłowski widzi w synie Marcinie. Na pierwszy plan wysuwa się w ten sposób następna generacja.
Quelle: PSI Journal 4/2017
„To czego dokonywałem w ostatnich latach rozwijając firmę robiłem również dla mojego syna. Cieszę się, że będzie nadal prowadził firmę”- mówi Wojciech Pawłowski z promiennym uśmiechem. A uśmiech staje się jeszcze większy, gdy zaczyna mówić o kolejnym pokoleniu. Nie można bowiem nie zauważyć, że dumny dziadek rozpływa się w zachwytach, gdy rozmowa schodzi na temat jego dwóch wnuczek. Jako pasjonat narciarstwa opowiada namiętnie o wspólnych wyprawach narciarskich, a dziewczynki nazywa swym „największym skarbem”. Wyciąga małego smartfona i pokazuje krótki film na którym widać, jak zjeżdża w dół wraz z trzyletnią wnuczką. „Lubi czerwone trasy” mówi podekscytowany. Nawet więcej, dla niej zmienił swój normalny rozkład dnia. „Ona uwielbia jeść śniadanie razem ze mną”. I to pasuje mu akurat w sam raz, bo od pewnego czasu stwierdził, że ma już wszystko. Przyszłość badge4u jest zabezpieczona, a Wojciech Pawłowski może sobie pozwolić na rzadki luksus: pracuje tylko dla przyjemności, a ma jej przy tym całkiem sporo.